Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 20:39, 28 Paź 2008 Temat postu: Muszę skończyć rozdział! Rzym płonie! |
|
|
- czyli książki, od których nie możecie się oderwać.
Są takie pozycje, które po przeczytaniu nie dają nam spokoju. Chodzą za nami jak Anioł Stróż, wszystko z nimi kojarzymy, a często na nich opieramy nawet swój pogląd na pewne sprawy.
Jestem pewna, że macie takie książki. A więc: tytuł, autor, uzasadnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:03, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
(swoją drogą - kiedy płonął Rzym, to akurat się oderwac autentycznie nie mogłam)
a takich to jest sporo, w sumie to boję się tutaj zbytnio nad tym rozwodzic, bo by mi wyszedł referat na miliard stron.
w każdym razie - po przeczytaniu któregokolwiek tomu ze sławetnej trylogii zbigniewa herberta ('barbarzyńca w ogrodzie', 'labirynt nad morzem', 'martwa natura z wędzidłem') myślę herbertem, mówię herbertem, piszę herbertem, widzę herbertem. to się walnie przyczyniło do ukrztałtowania mojego patrzenia na sztukę w ogóle - wprawdzie byłam już wtedy nieźle ukształtowana, ale w tamtym momencie to była prawdziwa wisienka na torcie.
zdarza mi się tak z romantykami i nie będę bawic się w szczegóły, bo przecież często są to po prostu poematy, które trudno książkami nazwac. tak czy owak - walnę sobie taki zastrzyk i potem rzucam na prawo i lewo cytatami i myślę i roztrząsam i rozpamiętuję.
i nigdy nie zapomnę czytania po raz pierwszy biografii machiavellego. wtedy chyba przez moment żyłam jego życiem, byłam tam a nie tu, wszystko mi się wygibnęło do góry nogami. w życiu czyjeś losy mnie aż tak nie pochłonęły, chociaż są setki postaci historycznych, które żyły ciekawiej. i potem, kiedy po raz pierwszy czytałam 'księcia'. to były czasy, kiedy czułam się po brzegi nasączona końcem XV wieku. zresztą to zamiłowanie hoduję do dziś.
i jeszcze dwa 'renesansy' levey'a ('wczesny' i 'dojrzały') - jeśli chodzi o kategorię sztukową - w życiu nie czytałam niczego lepszego. to było jak wejście w inny wymiar, przeoranie epoki, którą przecież dobrze znałam, z zupełnie innej strony. przy pomocy tych książek zajechałam strasznie daleko, dla mojej edukacji i świadomości jako przyszłego historyka sztuki to był kamień milowy. do dzisiaj zdaje mi się, że w dużym stopniu postrzegam renesans właśnie przez pryzmat myśli pana autora.
ciąg dalszy nastąpi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Zmierzch" o tak, to na pewno. "Księżyc w nowiu" kontynuacja, goraco polecam.
Ksiażka jest wprost fenomenalna.
Więcej na [link widoczny dla zalogowanych](saga)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:46, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Och, są takie, które jak się zacznie wieczorem to się do 3-4 w nocy siedzi i siedzi!
Dla mnie taką książką była "Achaja" - każdy mi ją polecał, miałam wszystkie części w domu, ale jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do niej. Dopiero po przeczytaniu innej książki Ziemiańskiego ('Toy Wars') zapragnęłam WIĘCEJ. I jak zaczęłam czytać to do którejś w nocy siedziałam, genialne! Postać Achai jest niesamowita, w dodatku Ziemiański pisze z humorem, więc w ogóle, och ach
Ale ja napisałam o takiej 'dosłownej' niemożności oderwania się.
Książki, które rozpamiętywałam to różne o narkotykach, zwłaszcza 'My, dzieci z dworca zoo' - swojego czasu mnie bardzo interesował ten temat.
No i 'Oskar i pani róża' Schmitta też bardzo lubię - tutaj szczególnie cytat "Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go pierwszy raz" do którego staram się stosować na co dzień :)
'Lot nad kukułczym gniazdem' też mnie zachwycił, o oddziale psychiatrycznym.
Ogólnie zauważyłam, że kręcą mnie książki o jakiś problemach, chorobach - narkotyki, psychole i różne choroby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna niczyja
Feuer und Wasser komm nicht zusammen
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:19, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście Achaja jest genialna, też nie mogłam sie od niej oderwać.
książki które uwielbiam najbardziej- 'Hobbit' i 'Władca pierścieni"
wspaniała wyobraźnia autora, wspaniały świat, wspaniała historia. dla mnie jest to przykład książek idealnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:25, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
tolkien zaiste wielki człowiek był.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 22:25, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mergia napisał: | (swoją drogą - kiedy płonął Rzym, to akurat się oderwac autentycznie nie mogłam) |
Bo coś w tym jest jednak. W końcu tytuł inspirowany własnymi doświadczeniami.
Dla mnie najcudowniejszą książką jest "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa. Książka jest absolutnie niesamowita, wyśmienita, wspaniała. Pamiętam z niej mnóstwo cytatów, a postacie są tak cudowne i tak prawdziwie-absurdalne, że nie potrafię o nich zapomnieć. Wszystko kojarzy mi się z tą książką i wszystko przywodzi mi ją na myśl. Jestem nią całkowicie ogłuszona wręcz. Na wszystko patrzę, mówiąc szczerze, przez pryzmat tego dzieła. Arcydzieła.
A Wolanda w całej jego krasie uwielbiam. Wcielenie ideału mężczyzny - przystojny, uroczy, ironiczny. I w czarnych rękawiczkach! (Chociaż tego ostatniego nie jestem pewna, może to sobie wmówiłam, bo tak właśnie wyobrażam sobie Wolanda).
I ubóstwiam wypowiedzi Behemota. Wyłam przy nich ze śmiechu, naprawdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna niczyja
Feuer und Wasser komm nicht zusammen
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:27, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mergia napisał: | tolkien zaiste wielki człowiek był. |
wielki i to jak. od dziesiątego roku życia, czyli od kiedy po raz pierwszy siegnełam po Hobbita, nieustannie mnie fascynuje i zachwyca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:31, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
to jest niesamowite, że ja kiedyś z przyczyn od siebie nie zależnych zmuszona byłam porzucic 'mistrza i małgorzatę' i do dzisiaj nie znalazłam czasu na przeczytanie, ak mam zapchany książkowy grafik, a czasami mi to gdzieś umykało.
ale wchłonę, to z pewnością bo pamiętam że już to co wówczas zdążyłam przeczytac, zrobiło na mnie wrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:15, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mergia napisał: | to jest niesamowite, że ja kiedyś z przyczyn od siebie nie zależnych zmuszona byłam porzucic 'mistrza i małgorzatę' i do dzisiaj nie znalazłam czasu na przeczytanie |
jak wyżej! ale w końcu się muszę zabrać ;)
co do Tolkiena - Hobbit mi się podobał, ale WP nie byłam w stanie przeczytać. Przy 200 stronie wymiękłam, dałam sobie spokój i już nie wracałam do tej książki.
Ostatnio zmieniony przez Amicalle dnia Śro 23:24, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna niczyja
Feuer und Wasser komm nicht zusammen
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:41, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
juz niejednokrotnie polecano mi 'Mistrza i Małgorzatę', będę musiała się wkońcu za to zabrać.
Tolkien to nie tylko Hobbit i Władca Pierścieni. to również Silmarillion, Niedokończone opowieści, Dzieci Hurina oraz kilka opowidań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:57, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
e, hobbita nigdy specjalnym sentymentem nie darzyłam.
władce po raz pierwszy przeczytałam w wieku jakiś 11 lat, potem jeszcze wielokrotnie i pewnie nie raz z chęcią wrócę.
ale już nie traktuję tego jako najwyższej doskonałości, cóż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Pią 0:23, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
powiedzcie mi, że jestem naiwnie dziecinna i niewyedukowana, ale powiem... HARRY POTTER!
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hemoglobina.
belfast.
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:13, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
tartak wyrazów napisał: | "Zmierzch" o tak, to na pewno. "Księżyc w nowiu" kontynuacja, goraco polecam.
Ksiażka jest wprost fenomenalna.
Więcej na [link widoczny dla zalogowanych](saga) |
otóż to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 19:49, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gata napisał: | powiedzcie mi, że jestem naiwnie dziecinna i niewyedukowana, ale powiem... HARRY POTTER! |
Wbrew pozorom HP nie jest złą książką. Autorce należą się ogromne brawa za to, jak szczegółowy i konsekwentny w detalach świat stworzyła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|