|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:01, 29 Paź 2008 Temat postu: Bijoux |
|
|
biżuteryja!
lubicie dodatki tego typu? obwieszacie się, czy raczej nie?
nie chce mi się rozpisywać w temacie - wszyscy wiedzą o co chodzi chyba:p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Śro 20:25, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
biżuterię uwielbiam całym sercem. i mam jej całe tony. naszyjniki, koraliki (chociaż ostatnio jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl, mówiąc o koralikach, to tandeta), korale (dokładnie to samo słowo), bransoletki, broszki, kolczyki, klipsy... wszystko noszę, często nawet robię sama.
nie lubię wyglądać jak choinka, trochę nadwyraz zrobiona i przyozdobiona... nigdy nie noszę naszyjników i kolczyków razem, bo wygląda to trochę... zbyt wiele niby tego jest. szczególnie kiedy kolczyki są dłuższe. kolczyki noszę zazwyczaj z bransoletkami albo noszę po prostu same kolczyki. naszyjników nie łączę z bransoletkami, bo to niby centrum sylwetki i skoro jest juz przyozdobione to po co ozdabiać jeszcze mocniej. pierścionek ewentualnie założę, ale nieważne. nie waham się założyć czterech czy pięciu dłuższych naszyjników, jeśli są to po prsotu łańcuszki z zawieszkami, bo to wygląda dość skromnie. mniejsza z tym, noszę bo lubię...
ostatnio kupiłam dłuższy naszyjnik, znaczy to tylko ciemno-srebrny łańcuszek i zawieszka w postaci jakiegoś kryształowego zlepka kamyszków. kamyszki porozłamywałam i zrobiłam z nich ciekawie wyglądający pierścionek, a łańcuszek przyozdabiam różnymi innymi częściami. znalazłam ostatnio w szafie stary breloczek: różowego, gumowego kota, który teraz jest moim naszyjnikiem. kiedy kupuje się skórzane buty, to zazwyczaj jest coś do nich doczepionego, coś co pokazuje, że skóra niby prawdziwa... więc to też doczepiam do łańcuszka. i stare kolczyki, które się rozwaliły, z nich też zrobiłam wisiorki. spinacz wygięłam w znak pokoju, więc teraz też wisi na szyi. ostatnio miałam nawet małą, wypaloną żarówkę, która ponoć wyglądała znakomicie z tą grafitową, połyskującą sukienką, którą często noszę. ^^
wpadam na różne pomysły i dużo tego wszystkiego mam ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:28, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie lubie biżuterii. Ograniczam się do kolczyków - wkrętów, oraz łańcuszka z połową serca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 21:36, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Właściwie noszę tylko kolczyki i rzemyki, o ile można to zaliczyć do biżuterii. Mam jakieś korale, bransoletki, ale rzadko zakładam. Pierścionków wcale nie noszę. Chociaż mam jeden ukochany, ale mnie uczula.
A co do samych kolczyków - właściwie tylko długie, kolorowe (tak! prostokąty z reprodukcją plakatu z Le Chat Noir!).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:44, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Szatin napisał: | (tak! prostokąty z reprodukcją plakatu z Le Chat Noir!). |
kocham plakat chat noir! odkąd pamiętam. trochę mnie wkurza, że jest wszędzie, ale nic tam. kochany jest i tyle.
***
ohoho, mój temat.
jestem kolczyko-świrem, ale i konserwem i wybrednym konsumentem. od miesięcy nie kupiłam żadnych, bo nic nie jest na tyle oryginalne, żebym skusiła się wydac na to pieniądze. u innych podobają mi się takie zwykłe, ładne zawieszki - tu koralik, tam koralik - sama parę mam, z dawnych lat i bywa, że noszę. ale wolę moje rarytasy - rosyjskie matrioszki (dziesiątki osób dzięki nim poznałam ^^, mój znak rozpoznawczy i moje małe bóstewka), skamieniałe amonity (tak, tak) albo różne fajności wydziergane przez moją wielce utalentowaną w tym kierunku mamę.
poza tym zdarza mi się obwieszac koralami, ale ostatnimi czasy rzadziej. bransoletek prawie nie praktykuję, mam kilka takich, które bardzo lubię, ale traktuję je raczej okazjonalnie. pierścionki nosic lubię, chociaż wielu nie mam.
i nie dam sobie srebra załozyc.
nie lubię też przesadnie ekologicznej biżuterii, czuję się w niej jak pocahontas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:37, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
co do biżuterii!
bransoletki - właściwie nie noszę wcale, chociaż teraz zrobiłam sobie bransoletke z czerwonych drewnianych koralików to ją noszę, bo mi się podoba :) i dłuuuugo nosiłam bransoletkę z muliny od koleżanki, ale gdzieś ją zapodziałam ^^
naszyjników ni wisiorków nie noszę. jedynie korale (moje ulubione - morskie). i ostatnio sobie kupiłam takie fajne, długie, kolorowe, ale na razie tylko raz w nich wyszłam ^^
moim rajem są kolczyki. tj do niedawna kolczyki, od teraz będą klipsy. nad czym BARDZO ubolewam, bo:
a)łatwiej zrobić kolczyki niż klipsy.
b)w sklepach nie ma fajnych klipsów, są tylko dla starych bab ;s
c)wszystkie moje ukochane kolczyki muszę teraz przerobić, a niestety nie każde się da.
d)od klipsów cholernie bolą uszy!
biedna kasia :<
najbardziej lubię hand-mady. i mam: [link widoczny dla zalogowanych], banany chiquita*, ach ten andy i różne inne ^^
*tj zrobione z naklejek z napisami: 'dzięki tobie się uśmiecham' 'zerwijmy się stąd' 'nie śpij, bo cię obiorą' i jeszcze jakiś, którego nie pamiętam^^
moja koleżanka ostatnio zrobiła z modeliny kolczyki- BUKI. są boskie! ^^
Ostatnio zmieniony przez Amicalle dnia Czw 12:11, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:21, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
tęcze są super ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:32, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuję ;)
dostałam na święta od przyjaciółki - zrobiła wtedy tęcze, parasolki i słoneczka, wszystkie świetne. ^^
ach, ile dałabym za talent do robienia biżuterii!
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna niczyja
Feuer und Wasser komm nicht zusammen
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:54, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
moja kuzynka ostatnio zaczyna eksperymentować i robić biżuterię, mam nadzieję, że pomyśli o mnie i coś mi się dostanie.
bradzo lubię drewniane koraliki, noszę na szyi i rękach. czarne i w różnych odcieniach niebieskiego. do tego tylko srebrne kolczyki i nic więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hemoglobina.
belfast.
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:56, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
toleruję kolczyki, łańcuszki i bransoletki.
tyla.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Pią 0:43, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam tęcze. takie śliczne i słodkie. z chmurkami po bokach. masz też te czarne trampki, ale już mi się znudziły i chyba już mi tak nie pasują. więc nie noszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:35, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja bym cicała umieć robić sama biżuterie... Nosić ją potem, a jak ktoś zapyta gdzie kupiłam z dumą odpowiadałabym "Sama zrobiłam".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 20:19, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Amicalle napisał: | moim rajem są kolczyki. tj do niedawna kolczyki, od teraz będą klipsy. nad czym BARDZO ubolewam [...] |
Czemu nie możesz nosić kolczyków?
tartak wyrazów napisał: | ja bym cicała umieć robić sama biżuterie... Nosić ją potem, a jak ktoś zapyta gdzie kupiłam z dumą odpowiadałabym "Sama zrobiłam". |
Właściwie to wolę coś mieć, niż to robić - ale kiedyś próbowałam się popaprać w mulinowych bransoletkach. Poddałam się po pierwszej próbie, bo mi wyszło coś na kształt DNA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Pią 20:27, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeju, temat jak dla mnie bomba.
Więc biżuteria maści wszelkiej to coś co po prostu kocham, bez czego się z domu nie ruszę.
Zaczynając od kolczyków - ulubione z logo Pidżamy, które po prostu wielbię. Dalej takie z Garfieldem. Potem są moje rasta kolczyki, które sama zrobiłam. I kilka kilka różnych, które robiłam sama plus pare kupionych.
Bransoletki. Jeju, mam całe masy, miałam więcej ale pogubiłam. Niestety teraz tylko od prawie pół roku mam na ręku czarne długie koraliki. Do tego ostatnio pierwsza moja w życiu i jakże piękna rasta muliniasta bransoletka. Plus czasem z koralików (w komplecie do kolczyków sobie zrobiłam). A mam w chuj, że tak powiem, we wszystkich kolorach tęczy z czego 1/3 zrobiłam sama.
Na szyję. Czarne mam korale, krótkie albo długie - zależy do czego. I jedne do kompletu z bransoletką i kolczykami dla odmiany, uwaga, zielono żółto zielone. I tak jak z bransoletkami, dużo mam, ale w najbliższym czasie ich nie ponoszę.
Uwielbiam. Kupować, robić.
Jeszcze nie mam zbyt wielkiej wprawy w robieniu kolczyków, ale się uczę, coraz to nowe. Brakuje materiałów i kasy na materiały, ale pracuję nad tym.
<3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Pią 20:31, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wszyscy noszą koralikowe bransoletki? nie nosicie innych? ej, to dziwne. ja noszę tysiące różnych, a koralikowych nie mam ani jednej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|