|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GreenCamp
Rozczochradło.
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze świata marzeń
|
Wysłany: Nie 13:33, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Insomnia napisałaś dokładnie to co mi na sercu leży.
Ale wg mnie to zależy od wiary. Jeśli ktoś wierzy, mocno wierzy to wszędzie potrafi dostrzec jakieś dobre strony. Niewierzący szuka we wszystkim pretekstu, żeby udowodnić, że Boga nie ma, że on jest fe itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Insomnia
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:58, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No, ale dlaczego tak się dzieje? Z lenistwa!
Bo komu się chce chodzić do kościoła.
Łatwiej powiedzieć, że ksiądz to pedofil, więc kościół jest be!
|
|
Powrót do góry |
|
|
GreenCamp
Rozczochradło.
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze świata marzeń
|
Wysłany: Pon 15:57, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Spoko...
Tylko, że jak trzeba iść do sklepu, to nikt mamie nie mówi, że sklepowa jest ohydna więc nigdzie nie idę...
No ale każda wymówka jest dobra...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Pon 17:26, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie w szkole jest woźna, która mnie molestuje, i co, przestanę chodzić do szkoły? :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 17:39, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
GreenCamp napisał: | Spoko...
Tylko, że jak trzeba iść do sklepu, to nikt mamie nie mówi, że sklepowa jest ohydna więc nigdzie nie idę...
No ale każda wymówka jest dobra... |
Problem w tym, że do sklepu wjedziesz i wyjdziesz, a wiara łączy się jeszcze z jakimś sposobem bycia, z pracą, wysiłkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Pon 17:55, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi chyba o to, że wiele osób mówi, że księża to pijacy, złodzieje i pedofile. A to okropne uogólnianie. Moim zdaniem to są przypadki, tak samo jak w szkole czy gdzieś. Ale, że to Kościół, na który jest teraz ogromna nagonka to to się nagłaśnia bardziej niż inne przypadki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 18:02, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To swoją drogą. Ktoś nie ma zbyt dużo do czynienia z Kościołem, więc wierzy w to, co słyszy, a media aż huczą tą obrzydliwą nagonką. Więc potem myśli sobie, że na kija mu to wszystko: on się będzie męczył, starał, a Kościół odpłaci mu się takim czymś. To się nie wgłębia w religię, bo jaki przedstawiciel, taka przedstawiana rzecz. A że się nie wgłębia, to i nie jest w stanie poznać "prawdziwego" oblicza Kościoła: księży z powołania i "ludzi dobrej woli'.
Zagmatwałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Pon 18:29, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zrozumiałam.
Ja na przykład nie przepadam za moją katechetką, ona psujeee mi wizję religii w szkole. Ale to nie zmienia mojego podejścia do wiary, mam tylko nadzieję, że nie wszyscy tacy są. Ale proboszcz jest bardzo fajny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Insomnia
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:35, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze wracając do tej metafory sklepu - to, że sklepowa jest niemiła nie znaczy, że mają zgniłe pomidory ;)
Mój katecheta też mnie trochę drażni. A mieliśmy taką fajną katechetkę w zeszłym roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ann.
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lbn.
|
Wysłany: Sob 12:15, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
szemrzem napisał: | od maleńkości byłam wychowywana w katolickiej rodzinie. moja babcia jest bardzo wierząca, nie opuści żadnej mszy. kiedy byłam młodsza, chodziłam razem z nią. od gimnazjum przestałam. nie odpowiada mi atmosfera w kościele. dla mnie powinno być zupełnie inaczej.
później pewne sytuacje w moim życiu prywatnym zaczęły mnie nakierowywać na myśl - czy Bóg w ogóle istnieje? i żyję w świadomości, że go nie ma. |
no jakbym siebie słyszała!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maqoi
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 17:35, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Należę do Młodzieży Misjonarskiej od października. Naprawdę dużo mi to dało, a da jeszcze więcej, jestem tego pewna.
Wcześniej moja wiara była strasznie chwiejna, sama nie wiedziałam, o co temu Bogu chodzi, co jest dobre a co złe i dlaczego {czego właśnie ludzie często nie rozumieją, bo to jakoś tak przez większość księży i katechetów wyjaśniane nie jest, bynajmniej nie w udany sposób}.
Kiedy tam trafiłam, po poznaniu tych ludzi, po wspólnych spotkaniach, czuwaniach, mszach, dowiedziałam się różnych rzeczy i zaczęłam uczyć się kochać Boga, dowiadywać się co robię źle i nawet nie miałam myśli, które nękały mnie wcześniej, kiedy chciałam coś z sobą zrobić i które zapewne nękają wielu ludzi: że nie potrafię, tak się nie da. Bo się da, tylko czasem jest to trudne, ale nikt nie powiedział, że łatwiej = lepiej. Może media, nimi to bym się jednak tak nie sugerowała.
Jak tak czytam ten post, to utwierdzam się w przekonaniu, że nie umiem wyrażać swoich myśli, no ale trudno. :s
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 18:13, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Maqoi napisał: | Kiedy tam trafiłam, po poznaniu tych ludzi, po wspólnych spotkaniach, czuwaniach, mszach, dowiedziałam się różnych rzeczy i zaczęłam uczyć się kochać Boga, dowiadywać się co robię źle i nawet nie miałam myśli, które nękały mnie wcześniej, kiedy chciałam coś z sobą zrobić i które zapewne nękają wielu ludzi: że nie potrafię, tak się nie da. Bo się da, tylko czasem jest to trudne, ale nikt nie powiedział, że łatwiej = lepiej. |
Święta, nomen omen, prawda. Chyba już nawet gdzieś o tym pisałam. Jak to nieprawdziwie brzmi, o, rany Julek, ale taka jest prawda - myślę: "Jahwe" i potrafię, serio.
Na dzień dzisiejszy, mimo, że jestem dzieckiem i nie mam pojęcia o życiu, wiem, że jest dobrze. Wiem, że kiedy się wierzy w Boga, jest dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauren
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:41, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja nie wierze w boga. I nic mnie do niego nie przekona. Ta cała Biblia to co? Bóg wysłał faksem z nieba? Schizy jak dla mnie. Nie ma Boga, Jezusa, Maryij... A to co głosi kościół jest dla mnie śmieszne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:32, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Co masz konkretnie na myśli? Co wg Ciebie jest "śmieszne"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Nie 9:19, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lauren napisał: | A ja nie wierze w boga. I nic mnie do niego nie przekona. Ta cała Biblia to co? Bóg wysłał faksem z nieba? Schizy jak dla mnie. Nie ma Boga, Jezusa, Maryij... A to co głosi kościół jest dla mnie śmieszne. |
Poczytaj sobie skąd się wzięła Biblia i co to jest skoro nie wiesz: [link widoczny dla zalogowanych]
Odróżnijmy też wiarę od Kościoła, bo nie każda religia odnosi się do tego drugiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|