|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 18:44, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wykrzyczeć i wyzłościć za to "wewnętrzne fuj", które noszę w sobie. Każdy je nosi ; )
No i jest jeszcze jedna sprawa, związana z moim tatą i z winy mojego taty zaistniała - ale to nie czas ani miejsce na takie "zwierzenia".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Śro 18:50, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
no tak, ale "wykrzykujesz się i wyzłaszczasz" na swoich rodzicach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
psychologique
bo pstryk i nie ma nic.
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:51, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się niestety muszę podpisać pod "wykrzykiwaniem i wyzłaszczaniem się" na swoich rodzicach. Czasem tak mnie irytują, że aż język sam wychodzi, żeby coś im dogadać. Ale jak moja mama się ostatnio przyznała wraz z ojcem, że w moim wieku również nie byli aniołkami, to stwierdziłam, ze to u nas normalne ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Śro 19:57, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
co rodzice robią, że tak strasznie irytujące zdaję się to być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
psychologique
bo pstryk i nie ma nic.
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mhm. Przychodzisz ze szkoły po dwóch, niezwykle męczących w-fach, dostajesz dwie pały z matmy i nie wiem co tam jeszcze, ale dzień był o-kro-pny. Walisz się na fotel, żeby trochę odpocząć. Przychodzi mama. "Aga, śmieci". "Już mamo, mogę trochę odsapnąć?". "Wyrzuć śmieci, proszę cię". "A nie może to poczekać chociaż pięć minut? Nie pali się.". "Idź wynieś śmieci, na razie Cię proszę!". No i tak dalej, potem zaczynam się z nią kłócić i wychodzi tak samo z siebie. Bo śmieci naprawdę były aż tak ważne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 21:31, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gata napisał: | no tak, ale "wykrzykujesz się i wyzłaszczasz" na swoich rodzicach? |
Tata ma dość irytujący sposób bycia i często się "wyzłaszczam" nawet nie tyle krzykiem, co obojętnością. No, ale krzyczę często. Ale ja w ogóle "lubię" krzyczeć i robię to przy najróżniejszych osobach w najróżniejszych sytuacjach.
Z mamą jest trochę inaczej: ja pokrzyczę, ona pokrzyczy, a potem mi powie, żebym jej zrobiła kawy - i już jest w porządku ; ) Z tymże z nią jest dokładnie tak, jak ze mną: jest bardzo nerwowa, szybko się złości, ale jej to zaraz przechodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Śro 23:48, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
psychologique -> wyżywamy się wszyscy, wszyscy mamy lepsze i gorsze dni, ale to nie zwalnia nas z obowiązku bycia częścią rodziny. rodzina to nie instytucja, do której udajesz się tylko gdy masz ochotę. budujesz ją codziennie i starasz się, by ją usprawniać z każdym dniem. jeśli wszyscy nie włożą w to wszystkiego, to po cholerę budować?
Szatin -> obojętność jest chyba gorsza niż krzyk. to i brak szacunku. wiele mogłabym opowiadać o swoim ojcu i wiele razy o tym z nim rozprawiałam. żadne z nas nie jest święte, ale żyjemy w jednym domu, jesteśmy najbliższą rodziną. jeśli nie będziemy się szanować, wtedy nikt nas szanować nie będzie: ani przyjaciele, ani świat. nawet jeśli kroczy się inną drogą, trzeba kroczyć nią tak, by niekiedy spotkać na niej kogoś, kogo bardzo się kocha i znaleźć z nim wspólny język.
|
|
Powrót do góry |
|
|
psychologique
bo pstryk i nie ma nic.
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:18, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne, ja wcale nie twierdzą, że jako członek rodziny to robię wszystko tylko wtedy, kiedy mam na to ochotę. Ale wszyscy bywamy zmęczeni i naprawdę tak dużo by się stało, gdybym wyrzuciła te śmieci pół godziny, dwadzieścia minut później? Świat by się zawalił, nie? Moja mama właśnie tak uważa i od razu robi awanturę, może nie dziką, ale jednak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 15:26, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gata napisał: | Szatin -> obojętność jest chyba gorsza niż krzyk. to i brak szacunku. wiele mogłabym opowiadać o swoim ojcu i wiele razy o tym z nim rozprawiałam. żadne z nas nie jest święte, ale żyjemy w jednym domu, jesteśmy najbliższą rodziną. jeśli nie będziemy się szanować, wtedy nikt nas szanować nie będzie: ani przyjaciele, ani świat. nawet jeśli kroczy się inną drogą, trzeba kroczyć nią tak, by niekiedy spotkać na niej kogoś, kogo bardzo się kocha i znaleźć z nim wspólny język. |
Przecież ja zdaję sobie z tego sprawę - i to jest najgorsze, bo krzywdzę siebie i jego, jakby nie było, świadomie, ale nie umiem się... zebrać w sobie? Może to jeszcze nie jest czas, nie chcę przepraszać za to, co było, jeśli nie jestem na to zupełnie gotowa, to by nie było szczere.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toxique
glass of Malibu <3
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cracovie
|
Wysłany: Pią 11:18, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oj taak...
Jestem mega nerwowa, najchętniej na wszystkich bym krzyczała.
Taki wiek niestety ;D
Później nam przejdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|