Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_hemoglobina.
belfast.
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:56, 19 Paź 2008 Temat postu: kino. |
|
|
Kino.
Lubicie chodzić do tej ciemnej sali, oglądać jakieś romansidło na wielki ekranie, jeść popcorn i pić coca-colę?
czy zgadzacie się z tym, że kino nazywamy 10 muzą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Nie 16:09, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jestem zbyt wielką fanką kina, od czasu do czasu pójdę jak tatko sypnie kasą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakoniczna
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:13, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A ja lubię jeżdzić do kina, ale nieczęsto mam takie możliwości, bo to w sumie dosyć daleko musiałabym jechać ^
Ale lubię, bo uwielbiam oglądać filmy i to nie tylko jakieś durne ROMANsidła. Wszystkie rodzaje, bo fajnie niekrytykować i oceniać, czy film był fajny, słaby.
A za popcornem i tak nie przepadam. Jak już coś, to nachos (;
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hemoglobina.
belfast.
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:27, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
lubię chodzić do kina. zazwyczaj zdarza mi się to ze znajomymi, choć nie przeczę, że chciałabym udać się do kina z ukochanym, którego nigdy nie miałam i nie mam.
popcorn i cola, to podstawa.
: )
10 muza? możliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:34, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
10 muza? tak.
to nic, że połowa filmów to mięso armatnie. zdarzają się wartościowe. jak w każdej innej dziedzinie sztuki. z całego uprawianego pieczołowicie malarstwa czy rodzonej w bólach muzyki też 90% całości nadaje się do odstrzału, do historii przechodzi to 10% albo i mniej najlepszych. z kinem tak samo.
lubię. w zasadzie chodzę do jednego (teraz jeszcze nam otworzyli sinema siti, omójboże...), małego, studyjnego, zawsze mogę na nie liczyc i przypięłabym się łańcuchem do drzwi, gdyby kiedyś chcieli je zamknąc.
jedzenia popcornu nie dzierżę, nie trawię, nie toleruję. w ogóle jedzenia w kinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bean.
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:14, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
chodzę dość często. ale najpierw muszę przeczytać recenzję w gazecie,internecie. ale nie romansidła! nie kręci mnie oglądanie ludzi którzy się w sobie zakochują ale są tam jakieś przeszkody a na końcu i tak są razem. popcorn,cola? czasem. szkoda mi kasy więc jak już to składam się z tym z kim idę na dużą colę,duży popcorn. chyba że jest nas dużo,dużo to na więcej. nachosy też są dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
W.
nie panuje nad zmysłami
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:22, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nie chodzę często do kina,nie przepadam zbytnio i daleko mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:56, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Do kina tylko w dobrym towarzystwie i na dobry film.
Kino jest w porządku, całkiem fajnie się siedzi o ile film jest interesujący {a nie jak nas wysyłają ze szkoły i ja siedzę na tym fotelu i się rzucam, bo mam adhd, mija druga godzina filmu, który jest beznadziejny i gówno mnie to obchodzi}.
Naczosy, mniam, mniam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:31, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Astre napisał: | {a nie jak nas wysyłają ze szkoły i ja siedzę na tym fotelu i się rzucam, bo mam adhd, mija druga godzina filmu, który jest beznadziejny i gówno mnie to obchodzi}.
|
teraz na szczęście nie mam tego problemu, bo liceum zabiera nas na dośc dobre, albo przynajmniej znośne rzeczy (niekoniecznie najbardziej ambitne z możliwych), ale w gimnazjum nie mogłam wytrzymac, kiedy setny raz zabierano mnie na jakieś epoki lodowcowe (wiem, narażam się połowie społeczeństwa), które bawiły chyba wszystkich, tylko nie mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:58, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
kino, kino, kino! lubię oglądać filmy na dużym ekranie. lubię chodzić ze znajomymi do kina, sama nie chodzę nigdy. W sumie chadzam na różne filmy - komedią romantyczną nie pogardzę. Chociaż najbardziej do kina lubię chodzić na horrory, ach! Lubię zarówno studyjne jak i multipleksy.
Nie kupuję z reguły popcornu, jeśli już mam jedzenie to albo jakieś emememsy czy czipsy zakupione wcześniej albo (wiem, trochę niekinowe) cheesburgery z maka ^^
Mergia napisał: | epoki lodowcowe (wiem, narażam się połowie społeczeństwa), które bawiły chyba wszystkich, tylko nie mnie. |
KOCHAMCIĘ! <rzułfik>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:18, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Amicalle napisał: |
Mergia napisał: | epoki lodowcowe (wiem, narażam się połowie społeczeństwa), które bawiły chyba wszystkich, tylko nie mnie. |
KOCHAMCIĘ! <rzułfik> |
to jeszcze ktoś taki istnieje? zgon.
też Cię kocham.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakoniczna
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:39, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Żółwik? Ślimaki górą ^
Tak na poważnie, to zawsze i wszędzie.
Tak nawiasem, to my wybieramy się z całą szkołą do kina na Świadectwo?. Był ktoś? Fajne, nieciekawe? Dokładniej co tam jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szatin
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 20:00, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rzadko chodzę do kina. Zwykle ze względu na kasę, bo mimo wszystko szkoda mi tych dwóch dych ; ) Poza tym lubię filmy oglądać w samotności.
Aczkolwiek kina studyjne "som fajne". Jak to miło pomyśleć sobie, że wśród tego ogromu filmowych ścierw w jakimś małym, nie najbogatszym kinie, trwa akurat przegląd filmów Bergmana (na który, głupia, nie poszłam -.-). I można się w mroźny zimowy wieczór rozsiąść w ciemnej, ciepłej sali i na półtorej godziny zrezygnować z życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:47, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jednyne kino jakie lubie, znajduje się w MDK - młodzieżowym domu kultury. Puszczają tam stare, dobre filmy. A bilety nie kosztują 20 złoty, a 10, czasem nawet 5.
Jak Szatin, nie chce wydawać 20 złoty na obejrzenie filmu, bo po prostu czasem przy kasie nie jestem. Poza tym nie lubie mlaskania, kaszlenia, rozmów w kinie, bardzo mnie rozpraszają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:58, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no, kina studyjne są fajowe :)
W Warszawie w tym roku chcieli zamknąć dwa największe, najpopularniejsze, bo im się "nie opłaca", ale były petycje, była pikieta i wybroniliśmy. :) [znaczy się, mnie nie było na pikiecie, ale podpisywałam petycję ^^]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|