|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Astre
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:55, 18 Paź 2008 Temat postu: Telewizja. |
|
|
Dużo oglądacie? Zdarza wam się oglądać całymi dniami? Urządzacie maratony, seanse nocne? Jaki oglądacie najczęściej kanał? Posiadacie telewizor w pokoju? Czy telewizja jest niezbędna do życia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lakoniczna
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:02, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Może nie tyle, że niezbędna, ale dosyć potrzebna. Przynajmniej dla mnie =d
Kiedy w domu nie ma mojego taty, to jestem maniakiem.
Oglądam oczywiście nie całymi dniami, ale wybieram sobie takie godziny, kiedy jest najwięcej tych ciekawych programów.
Maratony i seanse zdarzają mi się bardzo często. W TV i zarówno na DVD ^
Najczęściej oglądam MTV, Polsat, E, Foxlife, TVN, DCH, Vivę, HBO Comedy
Ale w pokoju nie posiadam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Nie 8:35, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie oglądam prawie w ogóle, bo mi się nie chce, nie ma nic ciekawego.
Jedynie kiedy jestem w pomieszczeniu, w którym ktoś ogląda to moment popatrzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
W.
nie panuje nad zmysłami
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:31, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
oglądam i lubię,ale telewizja nie jest niezbędną,przeżyłabym bez niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hemoglobina.
belfast.
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:31, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Oglądam, gdy ma być emitowane coś ciekawego, np. ulubiony serial, ciekawy film, program itp. niejestej uzależniona od telewizji.
nie posiadam telewizora w pokoju.
telewizja nie jest niezbędna do życia, no co wy. da sie bez niej żyć. wystarczy ciekawa książa i jest git.
TVN, najczęstezy kanał jaki oglądam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:38, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
prawie nie oglądam.
tylko, jeśli leci jakiś film, na który mam ochotę. dobry film. tzn w moim mniemaniu dobry.
generalnie św. Telewizoriusz nie należy do mojego panteonu bóstw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:01, 20 Paź 2008 Temat postu: Re: Telewizja. |
|
|
Ostatnio to mało telewizji oglądam. Włączam tylko na konkretne filmy. Czasu na to brak, poza tym nic w tej telewizji nie ma.
Seanse nocne owszem, jak do kuzyna jeżdżę to dużo czipsów i jedziemy. Oczywiście długo nie wytrzymuję, ale po horrorze to sen jest straszny.
Telewizja nie jest niezbędna, aczkolwiek prościej z nią jest, rozrywka, w ogóle tak uniwersalnie no i wiadomości ot co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Pon 16:54, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ostatnio praktycznie zdarza omijać telewizor. miło by było, gdybym mogła też omijać komputer, ale to chyba nie takie łatwe. głównie oglądam TVN, bo tylko tam mogę znaleźć coś przeciętnie-ciekawego. ale TVN 7, TVN Style, to też tvny, które oglądam. w ogóle to jeszcze lubię kuchnia,tv, bo chyba moja mama ogląda to namiętnie, więc się przyzwyczaiłam. z muzycznych kanałów to... RTL, ten włoski kanał! ^^ ah, tylko tam puszczają ostatnio coś, co nie brzmi jak "będę brał cię w aucie".
ale i tak nie oglądam za dużo. chyba, że przyjdę ze szkoły i ciągle ubrana w płaszcz rozłożę się na kanapie i z lenistwa leżę tam do obiadu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:49, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nie lubię telewizji. nie mam tv w pokoju, nie uważam, żeby był telewizor potrzebny do szczęścia. włączam raz na sto lat, jak leci coś ciekawego {film}. albo czasem się dosiądę, jak siostry oglądają kreskówki =d
W szpitalu jak jestem to ludzie prawie non-stop coś oglądają, a ja dostaję kurwicy przy kolejnym odcinku "Mody na sukces".
Za to filmy uwielbiam oglądać! Czasem zdarza mi się oglądać nawet 3 dziennie :s
Co do seansów - super sprawa! Ostatnio zrobiłam z przyjaciółką seans horrorów, w połowie pierwszego się bała i kazała wyłączyć, więc trochę nam nie wyszło ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Funny Otherwise
to not go over 200.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:24, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio - dosyć sporo. Przy obiedzie, najczęściej, choć czasem również nie jedząc. Miałam czas, że w ogóle nie podchodziłam do telewizora, bo nie chciałam być zepsutą pustą dwudziestopierwszowieczną dziewuchą, ale już mi, na szczęście, to szajbnięte myślenie przeszło. Oglądam kreskówki, zazwyczaj dwie-trzy dziennie, choć czasem więcej (a czasem wcale). Zależy od dnia: nie mam natomiast żadnych ukochanych filmów czy seriali, na które bym czekała. Co to to nie. Telewizja dostosowuje się do mnie, nie ja do niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:03, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Funny Otherwise napisał: | Miałam czas, że w ogóle nie podchodziłam do telewizora, bo nie chciałam być zepsutą pustą dwudziestopierwszowieczną dziewuchą, ale już mi, na szczęście, to szajbnięte myślenie przeszło. |
o, myślę szajbnięcie.
nie to, że nie chcę stac się ową 'pustą dziewuchą', po prostu nie chcę ulec złudzeniu, że telewizor jest mi potrzebny/niezbędny, że mnie w jakikolwiek sposób uszczęśliwia.
już w oświeceniu mówili, że nadmiar cywylizacji szkodzi, więc skoro nie da się funkcjonowac bez komórki, komputera i spalinopożeraczy, to chociaż telewizoriusza sobie odstrzelę. ewentualnie jak mi fajny film zaproponuje, to mogę się skusic.
ok, zboczenie.
ale brak zboczenia też zboczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gata
is showing off
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madchester
|
Wysłany: Śro 18:15, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
to chyba trochę potrzeba... cholera. i tu mamy kolejny problem, kiedy brakuje mi słowa! potrzeba, by być innym i wystawać z tłumu. żeby być fajnym, bo nie robisz tego co inni. mam czasem to samo, tylko ostatnio coraz rzadziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Partyzant K
Futurystka.
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica.
|
Wysłany: Śro 18:19, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Phi, ja nie oglądam telewizji i ani razu mi nie przyszło do głowy, że to potrzeba bycia oryginalną. Nie doszukujcie się wszędzie 'inności'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amicalle
moja i twoja nadzieja.
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:22, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak samo jak Partyzantka. co to za szpan 'nie oglądam telewizji'?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mergia
gibnięta kariatyda
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:23, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Partyzant K napisał: | Phi, ja nie oglądam telewizji i ani razu mi nie przyszło do głowy, że to potrzeba bycia oryginalną. Nie doszukujcie się wszędzie 'inności'. |
dokładnie.
moje nieoglądanie telewizora nie ma absolutnie nic wspólnego z jakimkolwiek kreowaniem się, bo w ogóle jestem daleka od tego typu spraw, od robienia czegoś, bądź nierobienia tylko po to, żeby sprawiac wrażenie jakiejśtam.
zresztą - gdyby ktoś chciał z tego uczynic jakiś pierwiastek oryginalności to musiałby tym epatowac. wyobrażacie sobie jakąś znajomą osobę która co chwila podkreśla, jak to ona nie ogląda telewizji? no dobre sobie. 99% moich znajomych nawet nie ma pojęcia, jaki mam stosunek do telewizji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|