Tańcz mnie!

Panna Maj

Chodzę na taniec towarzyski.
Bardzo lubię tańczyć

tartak wyrazów

Gata

nie rosssssumiem, tartaku!

tartak wyrazów

No w sensie takie: wstań, zamachaj łapkami, zrób gwiazdę, podkosz, a potem heja na występy. ;D

Wiem, jestem beznadziejna.

Gata

Nie chodzi o to. zacytowałaś mnie i napisałaś, że robiłaś do gdy miałaś 5 lat. więc tego nie rozumiem.

Amicalle

ja zrozumiałam, ale nie chce mi się tlumaczyć ;d

Szatin

Ach, a ja poszłam sobie na kurs jazzu. Zabawa trwa dwanaście tygodni, jest ciężko, a ja nie mam pamięci ruchowej ani gracji. Ale to cudowne uczucie, kiedy wracasz po zajęciach z potłuczonymi kolanami i bólem w każdym miejscu ciała, jest czymś niesamowitym, pięknym.

Chciałabym tańczyć. Nie zawodowo, ale po godzinach zafundować sobie taki miły wycisk ; ) Największym moim marzeniem jest taniec współczesny (nie mylić z nowoczesnym, bo zabiję!) - jeden z największych cudów, jakie Pan Bóg dał ludziom. I, co najlepsze, jest to technika, w której każdy jest dobry. Poza tym - hip-hop i... afro. To pierwsze niby banalne, "teraz wszyscy to tańczą", ale wygląda świetnie, a nie wymaga wdzięku jak tańce towarzyskie, jazzowe czy klasyka. To drugie - jest czyś stworzonym dla mnie, czuję to!^^

Toxique

Taniec to całe moje życie ;))
Najpierw przez 9 lat tańczyłam w balecie, ale zrezygnowałam.
Teraz, już od 2 lat, tańczę new style połączony z dancehall'em.
Występujemy na scenie, w klubach..

Nefretari

Kiedyś tańczyłam taniec nowoczesny, ale po krótkim czasie stwierdziłam, że to nie dla mnie, a poza tym instruktor miał skłonności do psychicznego wyżywania się na swoich podopiecznych. Teraz marzy mi się dancehall, albo kurs tańca brzucha!

Szatin

Ni kija nie potrafię zrozumieć idei "tańca" brzucha. Dla mnie kilka kroków i wywijanie rękami to jednak nie jest taniec. W dodatku wszystko jest takie sztuczne, nieprawdziwe. Co prawda ruchy tancerek są piękne, ale czegoś w tym wszystkim brakuje. Emocji chyba.

Gata

chyba zapominasz o ruchu brzucha, bo w tym całość tkwi. nie widzisz sensu, ale proponowałabym spróbować, bo to cholernie trudne, a potem komentować.

Szatin

Trudność trudnościom, ale taniec dla mnie jest sztuką, a ta ma na celu wywoływać emocje. Patrząc na występy tancerek tańca indyjskiego (dobra, nie mam pojęcia o teorii tej techniki), widzę tylko coś, co ładnie wygląda, ale mnie to w żaden sposób nie porusza, nie wywołuje we mnie żadnych odczuć, o niczym mi nie mówi - w przeciwieństwa do tańca współczesnego, na przykład, gdzie jeden ruch ma w sobie tyle treści, że głowa mała.

Szatin

Sorry za post pod postem, AAAAAAAALEEEEEEEEEEE. Zmieniłam zdanie. Wszem i wobec przyznaję, że taniec wschodni to jednak jest taniec. Wspaniały. I, kuźwa, przez to, co sobie ostatnio w tej mojej dziecinnej główce układam na temat pewnej osoby, zaczęłam się tym jarać i w ogóle po Nowym Roku chcę iść na kurs, i w ogóle głupia jestem.

Partyzant K

Dancehall mi się bardzo podoba.

laude

tańczyć ogólnie to nie umiem. ewentualnie na dyskotekach, ale chwała Bogu, że jest ciemno ;d